
- IMG_0900.JPG (48.52 KiB) Przeglądany 326 razy
Pochwalę się moimi wrażeniami z jazdy R1200 GS HP niestety w wersji bez akrapa...
A więc słów kilka...
Motocykl z wyglądu jest w tym malowaniu kozacki i trzeba przyznać nie pierwszy raz ta kolorystyka w pojazdach BMW wypada super, jeśli chodzi o body to w zasadzie nic się nie zminiło no może poza standardowym wyświetlaczem TFT ale to już było w zeszłym roku w opcji.

- IMG_0905.JPG (51.46 KiB) Przeglądany 326 razy
no dobra już pooglądaliśmy jest git no to teraz kilka słów o tym jak to jeździ
Nowy zawias robi świetną robotę, jest dużo sztywniejszy od poprzednika na asfalcie naprawdę daje to uczucie pełnej kontroli i zakręty połykają się same idzie jak po sznurku nie żeby w poprzedniku było słabo tyle tylko że tu jest jeszcze lepiej, pozostało w tym wypadku pytanie czy to dobrze dla zdolności poza asfaltowej tego motocykla, niestety 300 km nalotu i nieszczególna pogoda i godzina mojego wypadu nie dały mi tego sprawdzić.
hamulce :
przód mimo zmiany fabryki dalej jest naprawdę dobry i nie odczułem słabości czy znaczącej różnicy - dobra robota
tył. mam wrażenie, że tu się jakoś wiecej zminiło i choć to dalej brembo to czuje jakby lepiej to hamowało
no i najważniejsze silnik:
Panowie dla wszystkich lubiących duże cycki jest dobra informacja są wieksze niż w poprzednim modelu i to widać na pierwszy rzut oka, w jeździe nie przeszkadza to najważniejsze
slink zdecydowanie zyskał na kulturze pracy no i jest minej głośny nie wiem jak to wygląda z puszką od akrapa ale seria dzwiękiem nie powala ale moim zdaniem poprzednik miał to samo więc u siebie mam akrapa i jestem zadowolony ale nazwałbym to indywidualnymi preferencjami.
Wrażenia z jazdy z tym silnikiem pomiędzy nogami są niesamowite na papierze to nie wygląda ale na drodze to jest nowa jakość, przeskok jest mega odczuwalny, motocykl zbiera się od samego dołu i nie brakuje mu siły w zasadzie nigdy, dynamika jazdy i elastyczność wzrosły bardzo odczuwalnie. Sprowadza się to do tego, że many w zasadzie automat lub działamy na drodze w ten sposób, że tam gdzie do tej port nie zabieraliśmy się za wyprzedzanie tu robimy to z dużym zapasem a sam motocykl nas do tego zachęca.
Zakręty pokonywane w poprzedniku na 2 biegu tu robimy na 3 i moto bez problemu odchodzi z niskich obrotów jak wściekłe naprawdę jest to coś zajefajnego dobra robota w BMW.
wnioski z tego takie - po co w ofercie BMW model XR1000 na półce ? można się zastanawiać i to mocno w codziennej jeździe GS może wygrywać te konfrontacje, a psikus jest jescze większy bo ten sam silnik trafił do RTka i to może być mocny rywal dla K16GT biorąc pod uwagę 54 kg różnicy w masie pojazdu

coż ta bawaria nawyprawiała hehe
A no i ziomki od pomarańczy też raczej nie będą zadowoleni bo coś co było przewagą KTMa czyli poczucie wiekszej mocy i dynamiki właśnie przestało istnieć na papierze BMW jest nadal sporo słabsze ale na drodze...
podsumowując the kilkadziesiąt kliometrów z nowym bokserem jest naprawdę zajebiście

- IMG_0898.jpg (49.05 KiB) Przeglądany 326 razy